Rumunia 2017 – dzien 5 – Braszów, Sinaia, Rasnov
Rumuńska Transylwania, czyli z niemiecka Siebenbürgen (Siedmiogród) to zupełnie inny świat w stosunku co tego co kraj ten przedstawiał nam do tej chwili. Wyżyna Siedmiogrodzka to zamknięty obszar otoczony górami w którym największy ślad odcisnęło tzw. osadnictwo saskie (węgierscy władcy wszystkim Niemcom nadawali miano Sasów). Obecne tutaj już od XIIw budowali miasta, fortyfikowali kościoły. W XVI i XVII w. samodzielne państwo, w którym łatwo o „polski” Ślad. Jednym z tutejszych władców był późniejszy polski król Stefan Batory. W Alba Julii znajdziecie okazały grobowiec królowej-regentki Węgier Izabeli Jagiellonki, córki króla Zygmunta Starego, a siostry króla Zygmunta Augusta.
Dla nas Siedmiogród pojawia się dziś w pięknych kadrach wprost ze starego Braszowa. Obecnie Brașov to jedno z większych miast w kraju, z fabrykami autobusów i samochodów ciężarowych, oraz zakładami lotniczymi. W latach 1951-1961 nazwano je Orașul Stalin, (Miasto Stalina) ale gdy Stalin przestał być modny, wrócono do starej. Dla turysty nowe miasto schowane jest za parkową górą która zajmuje centrum miasta i wokół której miejscowość owija się jak rogal. Dojazd i parkowanie łatwe. Bardzo wiele miejsc do zostawienia auta jest pod ratuszem, przy parku Nicolae Titulescu. Jedyny kłopot to uiszczenie opłaty. Automaty przyjmują tylko monety 50 Bani. Jak żebrak chodzę od człowieka do człowieka i proszę o rozminę… i dostałem je gratis od starszej pani co to rozmienić banknotów nie mogła ale kilka monet odstąpiła w prezencie.
Stąd już kilka kroków na zabytkowy Piața Sfatului, centralny plac starego miasta. Włoski podróżnik Giovannandrea Gromo w swojej relacji do Transylwanii z lat 1566-67 wspomina Braszów jako jedno z najważniejszych miast kupieckich tej części Europy, którego rozliczne składy handlowe były miejscem spotkań Turków, Arabów, Ormian, Greków Rumunów, Włochów i Polaków. Zbudowane w „niemieckim porządku” dla Węgrów było krańcem cywilizowanego świata, gdzie uporządkowane uliczki kontrastowały z bezładem rumuńskiego przedmieścia za Bramą Schei.
Co do zobaczenia jest w mieście?
Rozległe Stare Miasto, reprezentujące różne style architektoniczne, z ratuszem, którego początki sięgają 1410 roku.
Późnośredniowieczny Czarny Kościół (rum. Biserica Neagră), wybudowany w latach 1382–1477, dla nas niestety zamkniety z powodu remontu.
Zachowana część murów miejskich z basztami, wieżami i murami miejskimi. Braszów w XVIw. uznawany był za najlepiej ufortyfikowane miasto Transylwanii.
Cerkiew Sfânta Adormire a Maicii Domnului wybudowana w 1879r. której portal umieszczony jest pomiędzy witrynami sklepów a sama świątynia, dopiero wgłębi.
Synagoga z 1901 roku.
I jeszcze bardzo wiele innych miejsc, muzeów których z braku czasu nie zobaczymy… Miasto jest klimatyczne, spacer uliczkami z ładnymi kamieniczkami sprawia bardzo dużo przyjemności.
Zanim nasze ścieżki poprowadzą w inne, jeszcze ciekawsze miejsce wybieramy samochodowy dojazd do braszowskiej Cytadeli. Dojechać nie jest łatwo (dużo uliczek jednokierunkowych), zaparkować jeszcze trudniej ale pokonawszy te przeciwności robimy rundę wokół murów ceglanej gwiazdy, rzuconej na szczyt górującego nad miastem wzgórza Tampa. Sama twierdza, dawne więzienie i koszary austriackie podobno nie jest ciekawa więc tylko popatrzymy na miasto i juz pojedziemy dalej.
Pora na kolejną perełkę Rumuni czyli zamki chłopskie. Popularne w średniowieczu na obszarze dzisiejszych Niemiec (głównie w Westfalii), do Siedmiogrodu dotarły wraz z osadnikami z tych terenów. Wznoszono je (a niekiedy odkupywano od innych właścicieli i potem rozbudowywano) między XIII a XVI w. Do dzisiaj oglądać je można m.in. w Câlnic (wpisany wraz z całą wsią oraz sześcioma innymi wsiami, w których istnieją kościoły warowne na listę światowego dziedzictwa UNESCO w 1999 r.) czy Râșnov. Ten drugi, położony niedaleko od Braszowa koniecznie chcemy zobaczyć. Zanim tam jednak dotrzemy wejdziemy jeszcze w jakąś dziurę w ziemi, do której zaciągnęła nas reklama na leśnym parkingu. Klimatyczne przejście leśnym wąwozem i szybkie oglądanie nie za dużej jaskini.
Sam zamek Râșnov to miejsce już mocno turystyczne. Przy drodze na amatorów zwiedzania czeka ogromny parking, przy którym mnóstwo bud z pamiątkami i gastronomią. Potem piesza wycieczka w górę a po drodze Park Jurajski. Ci którzy dotrą do zamku zobaczą twierdzę, którą na początku XIII wieku wybudowali sprowadzeni tu przez Andrzeja II Węgierskiego Krzyżacy. Jednak to co możemy zobaczyć obecnie to efekt pracy i rozbudowy okolicznych mieszkańców. Odkupili zamaek, powiększyli umocnienia a za murami umieścili wiele małych domków, w których chowano dobytek i zapasy w razie ataku i oblężenia. Stanowił on ważny punkt obronny przed licznymi najazdami ze strony sąsiadującego Imperium Otomańskiego.
Obecnie wewnatrz murów, poszczególne domki są remontowane a w środku pojawiaja się kolejne sklepiki z pamiatkami.
Kolejne miejsce do zobaczenia w okolicy to Sinaia a bardziej królewskie pałace Peleş i Pelişor. Samo miasto historia zapamięta z przeprowadzonego tu zamachu 29 grudnia 1933 gdy na dworcu kolejowym członkowie faszystowskiej Żelaznej Gwardii zabili ówczesnego premiera Rumunii, Ion Duca. Droga do miasta wspina sie serpentynami w górę, w dolinę rzeki Prahova, do stóp gór Bucegi. Od miasteczka prowadzi porządny, brukowany trakt. Pałac Peleş wzniesiony został w latach 1873–1883 z polecenia króla Rumunii Karola I. Nad jego wystrojem, który realizowano aż do 1914 r., czuwali słynni wówczas architekci. Król do ostatnich dni życia – zmarł 27 września 1914 – udoskonalał i upiększał swoją rezydencję. Całkowity koszt budowy po jej zakończeniu szacowano na ok. 16 mln lei w złocie, (w przeliczeniu na dzisiejsza wartość ok. 120 mln $). w 1947r. znacjonalizowany, w 2006 oddany rodzinie królewskiej, która udostępnia go za opłatą.
Pałac Pelişor, będący częścią tego samego kompleksu co pałac Peleş, zbudowany został w latach 1899-1903 z polecenia króla Karola I dla jego bratanka i następcy Ferdynanda z małżonką. Posiada 99 pokoi, a jednym z najciekawszych jest Złota Sypialnia, wykonana według planów królowej Marii. Również część innych pokoi i elementów wyposażenia powstało pod wpływem królowej w stylu secesyjnym z elementami celtyckimi i bizantyjskimi.
Wieczorem dojedziemy do miasta Bran. Miescina mała a nad nia góruje słynny zamek, w którym kiedyś 3 noce spedził Wład III Palownik i od tego czasu nazywany jest zamkiem Drakuli. To już rano…
SPIS TREŚCI
Rumunia 2017 – dzień 1 – Drewniane kościółki Maramureszu i malowany cmentarz w Săpânța
Rumunia 2017 – dzień 2 – malowane kościoły Bukowiny
Rumunia 2017 – dzień 3 – Suczawa – polskie wsie w Bukowinie – malowane cerkwie
Rumunia 2017 – dzien 4 – kierunek Siedmiogród
Rumunia 2017 – dzien 5 – Braszów, Sinaia, Rasnov
Rumunia 2017 – dzień 6 – z Branu trasą Transfogarską do Sybinu
Rumunia 2017 – dzień 7 – Sybin, Sighișoara, kościoły obronne w Axente Sever, Moșna, Biertan
Rumunia 2017 – dzień 8 – z Sibiu przez Făgăraș, Rupę, Braszów, Harman, Prejmer do Bercy w okolicach Buzau
Rumunia 2017 – dzień 9 – w kierunku Morza Czarnego – błotne wulkany, Braiła, Babadag, Enisala, Jurilovca
Rumunia 2017 – dzień 10 – Histria, Konstanca i dalej w kierunku bułgarskiego słońca czyli Półwysep Kaliakra i Kavarna
Bułgaria 2017 – dzień 11 – Przez Bałczik (Балчик), Kamienny Las (Побити камъни), Biała (Бяла), Nesebyr (Несебър)
Rumunia 2017 – dzień 12 – Nesebyr, Bukareszt, Pitesti
Rumunia 2017 – dzień 13 – Pitesti, Manastirea Bistriţa, Hurez, Transalpina, Alba Julia
Rumunia 2017 – dzień 14 – Alba Iulia, Sarmizegetusa Regia, Hunedoara
Rumunia 2017 – Dzień 15 – Hunedoara, Monasterio de Râmeţ, Rimetea, Turda