IZRAEL – 10 rzeczy które powinieneś wiedzieć przed wyjazdem
1. PODRÓŻ
Izrael to kraj położony od Polski niezbyt daleko. Google Maps podają, że z Warszawy do Tel Awiwu jest raptem 4000 km, wiec tylko np. 200 km więcej niż do stolicy Gruzji. Amatorom takiej podróży własnym autem (np. 4×4 czy kamperem, ze zwiedzaniem wszystkiego co piękne po drodze) w chwili obecnej na przeszkodzie stoi spory problem – SYRIA. Najkrótsza, drogowa trasa wiedzie do Izraela przez tereny objęte intensywnymi działaniami wojennymi, nic nie zapowiada, żeby miało sie to wkrótce skończyć. Jeśli kiedys się to zmieni, do rozważenia będzie wjazd do tego kraju przez Joranie (najbliższe, mało uczęszczane przejście graniczne jest w okolicach Bet She’an).
Izrael ma za to regularne połączenie promowe z Europą na trasie Hajfa-Pireus, jednak do Hajfy płynie się 58 godzin i nie jest to tania wycieczka…
Pozostaje właściwie tylko jedna opcja – podróż lotnicza. Jest to tym bardziej korzystne rozwiązanie, że obecnie mocno dotowane przez państwo Izrael. Przy odpowiednim doborze terminów WizzAir czy Ryanair zawiozą Was tam za mniej niż 200zł i to za podróż w obie strony. Wcale też nie trzeba polować na jakieś specjalne okazje. Nasze bilety nabyliśmy bez pośpiechu na dwa tygodnie przed planowanym terminem wylotu. Oczywiście, aby podróż zawierała tak niska opłatę należy samodzielnie się odprawić, zabrać tylko bagaż podręczny i wybrać jako lotnisko docelowe port lotniczy w OVDA (druga opcja to Tel Awiw, jednak znacznie droższa). Na początku roku 2019 pojawiły się informacje o otwarciu nowego terminalu lotniczego pod miastem Eilat (blisko, tylko 18 km) ale skończyło się na zapowiedziach. Nasz samolot wylądował we wspomnianej Ovdzie, 60 km od Eilatu, w środku niczego, w terminalu składającym sie ze starych namiotów. Ale było tanio…
Dla podróżnych przylatujących do Izraela zorganizowano z lotniska specjalną linie autobusową nr 282. Koszt przejazdu akceptowalny, w granicach 22 zł/os (21,50 NIS). Każdy na pewno się zabierze, jednak nie każdy od razu. Pechowcy poczekają godzinę jeśli nie pojadą pierwszym kursem. Nie warto decydować się jednak na taksówkę, chyba że dysponujecie zbędna kwota 80 USD.
Podobnie kwestia transportu na lotnisko wyglada przy powrocie. Na dworcu autobusowym w Eilacie (lokalizacja dworca -> MAPA) nie ma żadnego rozkładu jazy linii 282. Trzeba się na nim po prostu pojawić około 3 godziny przed planowanym wylotem, a jeszcze lepiej – dużo wcześniej. Na miejscu zobaczycie wielki tłum ludzi oczekujących na transport, czasami dochodzi do nieprzyjemnych spięć. Nie warto jednak poddawać się emocjom. Z doświadczeń naszych i innych, którzy wracali w ten sposób wynika, że jeśli nie uda Wam się zabrać od razu, można poczekać na następny autobus. Przyjedzie wprawdzie po godzine ale spóźnialscy też polecą… Zupełnie nie opłaca się za to branie w ostatniej chwili taksówki. Słyszeliśmy opowieści osób, które po kursie zaskoczył rachunek w wysokosci 300 USD.
2.NA GRANICY
Państwo Izrael bardzo dba o swoje i poniekąd nasze bezpieczeństwo. Niestety często ta troska jest bardzo umęczliwa. Dotyczy np. dodatkowych kontroli wybranych osób (padło akurat na nas). Ludzie przybywający do Izraela narzekają też na bardzo długi czas odprawy i dziwne pytania dotyczące bagaży czy pobytu. Ponieważ port w OVDA jest niewielki a w naszym przypadku na raz przybyły dwa samoloty, sama odprawa przebiegła błyskawicznie i bezproblemowo, choć z długim oczekiwaniem w kolejce ze względu na małą ilość stanowisk. Jedyne pytania jakie nam zadano i to już przy wylocie to prośba o wyjaśnienie czy wino w bagażu głównym dostaliśmy w prezencie czy kupiliśmy sami. Wiadomo, do takiej butelki różne rzeczy można włożyć.
Jadąc do Izraela warto pamiętać, że można tam przywieźć max 1 litr alkoholu pow 40% i 2 litry wina bez cła, oraz 250 gram tytoniu lub 250 papierosów. Nie można wwozić zwierząt, roślin ani mięsa. Należy zgłosić podczas kontroli celnej: kamery video, komputery osobiste i sprzęt do nurkowania. Wwóz i wywóz obcej waluty nie podlega ograniczeniom. Uwaga, szekle możecie wwieźć w dowolnej ilości ale jeśli ich nie wydacie – legalnie z powrotem zabrać tylko równowartość 100 USD.
Teoretycznie przy wjeździe do Izraela wymagana jest kwota ok. 100 USD na każdy dzień pobytu. Nikt jej u nas nie sprawdzał ani nie pytał o to.
3.WYNAJECIE SAMOCHODU
Po Izraelu z powodzeniem można podróżować komunikacją publiczną. Jednak znacznie praktyczniej i szybciej samochodem. Auto najlepiej zarezerwować przed wylotem. Najtańsza wypożyczalnia na tamtejszym rynku to BUDGET. Koszt wynajmu to kwota zaczynająca się od około 400 zł za tydzień. Jednak uwaga – nie obejmuje ona pełnego ubezpieczenia. Dla osób, które nie chciałyby przeżywać stresu związanego ze strata kaucji (przy niepełnym ubezpieczeniu odpowiadamy do jej wysokości) lepszym rozwiązaniem jest opcja pełnej ochrony. Powoduje ona jednak wzrost ceny, nawet x2. Uwaga – jeśli wynajmujemy pojazd korzystając z usług pośrednika (np. Rentacars) dodatkowe ubezpieczenie lepiej opłacić już w wypożyczalni. Polisa wykupiona poza nią skutkuje utratą kaucji bądź jej części w razie nieprzyjemnych zdarzeń. Dopiero potem, skutecznie lub mniej, można próbować odzyskać z ubezpieczalni poniesione straty.
Przy wynajmowaniu auta trzeba pamiętać, że KAŻDA wypożyczalnia zażąda od Was karty kredytowej (nie może to być karta debetowa ani wirtualna). Potrzebna jest im ona po to, aby zablokować na niej środki obejmujące kaucję. Im droższe auto – tym kaucja wyższa (od 700 USD nawet do 2000 USD i wiecej). I trzeba te środki na karcie mieć, inaczej odejdzecie z kwitkiem. Kwota ta jest określana od razu przy internetowym zamawianiu pojazdu i warto mieć potwierdzenie przy sobie, ponieważ na miejscu bywają rozbieżności z tym co otrzymaliśmy w ofercie, od tego co biuro chce pobrać.
Karta kredytowa potrzebna jest również wypożyczalni po to aby obciążyć nas dodatkowymi opłatami jeśli okaże się, że otrzymaliśmy mandat z fotoradaru, lub jechaliśmy płatna autostradą. Po powrocie do domu może okazać się, że karta nadal jest obciążana dodatkowymi opłatami, pomimo że już dawno zeszła Wam opalenizna z wyjazdu… Wiecej na ten temat na dziale 6. dotyczącym płatosci.
Do wynajęcia auta potrzebne jest oczywiście prawo jazdy, polskie jest respektowane. Jeśli za kierownicą planujemy wiecej niż jedną osobę, trzeba to zgłosić (dodatkowa opłata, chyba że wykupiona jest opcja pełego ubezpieczenia).
4.CZY WSZĘDZIE DOJEDZIEMY AUTEM?
Autem dostaniemy się w każdy punkt Izraela ale nie wszędzie jest to wskazane. Ubezpieczenie (pełne i częściowe) nie obejmuje szkód jakie zdarzą się waszemu pojazdowi na terenach kontrolowanych przez Palestyńczyków. Trzeba jednak mieć na uwadze, ze państwo Izrael powoli okraja tereny Palestyńskie do minimum. Co to oznacza? Arabskie terytoria zostały podzielone na trzy strefy A/B/C. Tylko strefa A (jest ich niewiele) jest kontrolowana przez rodwitych mieszkańców tej ziemi. Na drogach wjazdowych do nich znajdują się wielkie, czerwone tablice ostrzegające, że wjazd dla obywateli Izraela jest niebezpieczny. Czy to dotyczy również Was? TAK, macie auto z żółtą, żydowską rejestracją (plestyńskie są białe) wiec możecie być obiektem chuligańskiego ataku za który ubezpieczalnia nie odpowiada. To jednak zdarza się sporadycznie. Wielu Palstyńczyków również ma auta z takimi blachami a i interesy słabo się prowadzi (turysta przywozi przecież pieniądze) gdy jest niebezpiecznie. Wiele osób ryzykuje wiec przejazd przez strefe A i zwykle jest zadowolonych. Gorzej gdyby zdarzyła się jakaś stłuczka czy inna nieprzyjemność. Drogi tu słabe a ruch uliczny chaotyczny. Wówczas wszelkie straty na aucie trzeba pokryć z włanej kieszeni. Czy ryzykować i jechać wynajetym samochodem do Autonomii? Każdy musi zdecydować samodzielnie…
Na mapce obok pokazane są obszary do których możecie dostać się bez obaw. Jak widać, jeśli chcielibyście dojacheć do Jerozolimy od wschodu, autostrada NR1 czy przejechac droga krajową NR90 wzdłuż Morza Martwego – nie ma obaw. To terytoria tylko z nazwy arabskie.
Przy poruszaniu się po kraju korzystałem z własnej nawigacji Garmin. Niestety producent nie oferuje map obejmujacych teren Izraela. W tej sytuacji pomóc może strona garmin.openstreetmap.nl gdzie można pobrać darmowe mapy całego świata i wgrać do urządzenia. Na miejscu można korzystać również z pomocy smartfona i aplikacji takich jak MAPS.ME. Działa również Google Maps (zablokowane na terenie Autonomi Palestyńskiej) ale do tego trzeba wykupić lokalna kartę. Cena za internet w roamingu zabija.
5.TANKOWANIE PALIWA
Sprawa wydawało by się prosta a jednak… Na bardzo wielu tutejszych stacjach istnieje wyłącznie system samoobsługowy (nawet tam gdzie jest obsługa kasowa). To obliguje nas do posiadania karty przy płatności ale nie jest to największa przeszkoda. Barierą jest fakt, że Izraelczycy na terminalach umieścili informacje TYLKO W JĘZYKU HEBRAJSKIM. Jeśli go nie rozumiesz – masz problem, na dystrybutorze są tylko szlaczki i żadnej opcji zmiany języka np. na angielski…
Jeśli na stacji jest pracownik, pomoże. Najlepiej jeśli płatności można dokonać również w okienku, a jeszcze lepiej GOTÓWKĄ. Przy posługiwaniu się kartą zdarzyło się nam, że za kilkanaście litrów benzyny zablokowano nam na karcie 500 NIS czyli równowartość ponad 500 zł. Rozliczenie do właściwej kwoty następuje zwykle dopiero po tygodniu. Jak łatwo przewidzieć, przy niezbyt wysokim limicie na karcie (uszczuplonym juz kaucją) łatwo go przekroczyć i przeżyć spora niespodzanke przy terminalu podczas kolejnej płatności.
6.CZYM PŁACIĆ? KARTA CZY GOTÓWKA?
Przy okazji tankowania warto zadać sobie jeszcze raz pytanie – jak płacić? Oczywiście karta jest niezbędna. Jednak będąc w Izraelu należy starać się jej używać jak najmniej. Spowodowane jest to faktem, że przy płatności gotówką – zakupy robimy po dobrym kursie na jaki sami się zdecydowaliśmy zamieniając złotówki na szekle. Gdy nabywamy większą ilość waluty w kraju można znaleźć też kantory oferujące cenę nawet o 0,05 gr niższa od oficjalnej a to daje nam 50 zł na każdy wymieniony 1000 szekli. W banku zadłużenie rozliczane jest zwykle po zawyżonym kursie (różnica może dochodzić w sumie do 10% i wiecej).
Druga sprawa przy płatnościach kartą w Izraelu to fakt, że banki (np. ING) płatności w szeklach nie rozliczają bezpośrednio ale dług zamieniają na euro a dopiero euro na złotówki. Czyli opłata za przewalutowanie liczona jest podwójnie…
Jeśli używaliście karty w Izraelu – warto ja po powrocie zablokować. Raz – jest to zabezpieczenie przed skopiowaniem i niezasadnym wykorzystaniem, dwa – jeśli wypożyczaliście auto – firma dająca Wam do dyspozycji samochód będzie musiała was poprosić o dopłatę za dodatkowe usługi czy mandaty. Zwykle pobierają sobie ile chcą i nie odpowiadają na maile czego ta opłata dotyczy. W pierwszym tygodniu po powrocie z mojego konta zniknęło 160 zł. Po interwencji przez polski odział SIXTa (nie doczekałem się odpowiedzi na pytania skierowane bezpośrednio) kwota wróciła, bez słowa wyjaśnienia za co została pobrana i co spowodowało wycofanie ociążenia…
7.CZY W IZRAELU JEST BEZPIECZNIE?
Jeśli pechowo Wasz wyjazd nie trafi na okres wyjątkowego kryzysu to nie ma powodów do obaw. Znam osoby które podróżowały po tym kraju z namiotem i też wróciły bezpiecznie. Poruszanie się po drogach, zwiedzanie, zakupy, życie nocne tak jak w Europie, tzn. że trzeba uważać jak wszędzie, np. na kradzieże. Na poczucie bezpieczeństwa wpływa też powszechna obecność uzbrojonych żołnierzy i policjantów. Jerozolimę można spokojnie zwiedzać nocą (oby tylko głównymi szlakami). W każdym kibucu, restauracji, barze, nawet podczas zwiedzania parków narodowych – wszędzie pełno mundurowych – szczególnie młodzieży dźwigającej pod pachą M16 lub podobne żelazo.
8.AUTONOMIA PALESTYŃSKA – WARTO ZOBACZYĆ?
Pechowo dla Izraelczyków, którzy chcieliby Arabskie terytoria okroić i zamknąć za murem na tym terenie znajdują się ważne miejsca kultu chrześcijan. Będąc w Izraelu warto zajrzeć np. do Betlejem. Ale to nie wszystko co tamże można i trzeba zobaczyć. Na tym terenie znajduje sie chociażby grekokatolicki monastyr Mar Saba, grobowiec Heroda Wielkiego w Herodium, starożytne miasto Jerycho i wiele innych. Ponieważ są to terytoria arabskie – najlepiej pojechać w ich okolice komunikacja miejską lub taksówką. Życie toczy się tam normalnie, powstaja nowe domy, wszystko wygląda zaskakujaco przyzwoicie zważywszy na nieprzychylne opnie jakie krążą o Arabach. Jedynie infrastruktura taka jak drogi pozostawia wiele do życzenia.
W Betlejem poza tradycyjnymi miejscami zwiedzania (kościół Narodzenia Pańskiego, Grota Mleczna i inne) warto zobaczyć to czego może nie chcielibyscie ogladać gdyby nie Banksy – betonowy mur z drutem kolczastym. W miejscu gdzie kiedyś była brama wjazdowa do strefy (obecnie zamknięta, przez co podróż do miasta wydłużyła się o godzinę) pozostawił swój ślad w postaci świetnych grafik.
9.W IZRAELU
Przed wyjazdem warto wykupić ubezpieczenie obejmujące koszty leczenia. Izrael to wysoko rozwinięty kraj z powszechnym dostępem do opieki medycznej jednak usługi te nie są tanie. Cena wizyty lekarskiej to ok. 100 USD, a u specjalisty – od 300 USD wzwyż. Doba w szpitalu kosztuje od 70 do 1000 USD. W szpitalach oraz lekarzom najczęściej od razu trzeba płacić gotówką.
W czasie całego pobytu w Izraelu powinniśmy mieć przy sobie paszport (ważny 12 miesięcy) lub dowód potwierdzający tożsamość. Jest to szczególnie ważne jeśli zamierzacie jechać do terytoriów arabskich (np. Betlejem). W autobusie dokonywane są kontrole podczas których trzeba sie okazać dokumentami. Żołnierze zawsze wypraszają Arabów z autobusu poddając ich szczegółowej kontroli. Widząc turystów często nie chce im się sprawdzać tych dokumentów. Bez nich mogą jednak Was nie wpuścić. Ze względu na występowanie kradzieży kieszonkowych, szczególnie w miejscach zatłoczonych i często odwiedzanych przez turystów, zaleca się pozostawianie oryginałów paszportów w sejfach hotelowych i noszenie przy sobie czytelnych kopii xero.
Planując swój pobyt pamiętajcie, że od piątku po zachodzie słońca do wieczora w sobotę Żydzi obchodzą szabat. W Izraelu jest to dzień wolny od pracy i nie działa nawet transport publiczny ani restauracje. Warto wówczas zaplanować pobyt na terenach zamieszkiwanych przez Arabów. My swój szabat spędziliśmy w Nazarecie zamieszkiwanym w większości przez chrześcijan.
Urządzenia elektryczne bez problemu zasilimy z lokalnych gniazdek (wtyczki i napięcie takie jak w Polsce).
Bardzo kosztowne w tym kraju są połaczenia roamingowe (głosowe i pobieranie danych przez internet). Po zalogowaniu telefonu w lokalnej sieci dostaniecie powiadomienie mówiące o cenie połaczeń w granicach 9 zł/min i 30 zł/kb danych. Zawsze można wykupic lokalna kartę, jednak jeśli planujecie korzystanie tylko z internetu, nie ma to sensu. Darmowe WiFi jest tu naprawdę bardzo dostepne choc nie zawsze wystarczajacej jakości. Dotyczy to miast i miejsc publicznych ale też… plaży w Eilacie.
10.CO WARTO ZOBACZYĆ
Dla nas w Izraelu najciekawsze były historyczne pamiątki, miejsca ciekawe przyrodniczo oraz egzotyczne, arabskie części tego państwa. Państwo Izrael powstało dosyć niedawno, ciągle się rozbudowuje i to co tworzy ma tak znajome, zglobalizowane kształty, że nie wywołuje szczególnych ekscytacji. Cała nasza podróż zostanie opisana w osobnym artykule, wiec ocenicie sami co chcielibyście odwiedzić jeśli skusi Was podróż w te rejony. Dla nas interesujące były Parki Narodowe takie jak Timna Park, Ein Avdat czy En Gedi. Ze względu na swoje upodobanie do historycznych pamiątek szczególnie ciepło wspominamy pobyt w Bet She’an, Beit Guvrin czy Obodzie. Będąc tutaj oczywiście nie sposób pominąć Jerozolimę, Betlejem ale ciekawa i warta odwiedzenia wydała nam sie też Akka oraz Nazaret. Nie sposób pominąć kapieli w Morzu Matwym czy wizyty na terenie Autonomi Palestyńskiej.
Wiecej opowieści z Izraela – już wkrótce!
Nasza trasa
CZYTAJ TEŻ
Pozostałe wpisy