FOTOGRAFIA
Jest ze mną gdy przeszukując nowego i niezwykłego staram się zachować w ulotnym wspomnieniu coś więcej, odrobinę tego co spotykam po drodze. Stąd podróże i zdjęcia. Stąd opisy, żeby pozostało na dłużej, dla siebie i aby pokazać innym. Zarazić potrzebą wyjścia z domu, zupełnie jak w filmie „Amelia” gdy główna bohaterka wysyła krasnala ogrodowego ojca w świat, zasiewając ziarno tęsknoty za tym co odległe ale jednak na wyciągnięcie ręki.
Fotografia, jest ze mną już od chwili gdy w komunijnym prezencie znalazłem radziecki aparat Вилия. Mam go do dzisiaj, przypomina mi czary wytwarzane za pomocą celuloidowej błony, powiększalnika i chemii. Pierwsze próby zapamiętywania ludzi i miejsc
Z biegiem czasu i rozwoju technologii kolejne prace zapełniają dyski
Te zrobione na potrzeby wydawcy dzienników „Rzeczpospolita” oraz Gazety Giełdy „PARKIET”
Jak i z innych zleceń czy prywatnych peregrynacji.
Z przyjemnością zrobię zdjęcia również dla Was…