ROADBOOK w turystyce 4×4 – jak jeździć?
W czasach gdy na orbitach okołoziemskich satelity były rzadkością a na pewno nie było tych, podających naszą pozycję w urządzeniach z mapami elektronicznymi sposobem na skuteczne przekazanie jaką drogę powinniśmy przebyć był roadbook, czyli zapisane na papierze wskazówki, które jak po sznurku prowadziły nas do celu. Dziś gdy GPS-y wszelkiego rodzaju zdominowały turystykę 4×4 moim zdaniem nadal warto wiedzieć jak to działa, jak posługiwać się tymi wskazówkami, jak je tworzyć. Dlaczego? Jest to świetny sposób na zabawę w terenie, coś co porównać można do słuchania winylowych płyt, zupełnie inne doznanie i sposób na wycieczkę. A dodatkowo… GPS w niepewnych czasach może przestać działać. Warto wówczas mieć umiejętność, która zależy tylko od nas a nie być zależnym w terenie od elektronicznych wspomagaczy, prądu, sygnału który można zakłócić.
Czym tak naprawdę jest roadbook? To zestaw ponumerowanych kratek ze strzałkami wraz z dodatkowymi wskazówkami, jak pokonać dany odcinek. Ich graficzne przedstawienie może być różne ale zawsze zawierają:
- określenie nawierzchni jaka się poruszamy, wraz informacją jeśli się ona zmienia
- informacje o manewrze, skręcie
- wygląd miejsca w jakim wykonujemy manewr, czyli przebieg dróg, elementy charakterystyczne (kapliczka, dom, las czy inny charakterystyczny element krajobrazu).
- odległość jaka mamy do przebycia do następnej „kratki” oraz już nie koniecznie – całkowity dystans czy odległość do końca trasy
Dostajemy papierowy zeszyt i do dalej?
Po pierwsze do zabawy potrzebujemy znaleźć sposób na mierzenie przebytych kilometrów. Może to być licznik dzienny w aucie (mniej wygodne) lub aplikacja na telefon. Zerujemy odliczanie kilometrów i spoglądamy na kratki.
Odczytamy z nich informacje jaka odległość musimy przebyć do następnego manewru oraz jaka sytuację terenową zastaniemy po pokonaniu dystansu. UWAGA, nie jest tak że kilometry musimy odliczyć precyzyjnie. Zwykle jest tak że liczniki, nawet te satelitarne przekłamują. Kratki podają wiec przybliżoną odległość. Poza tym jeśli do przebycia wyznaczono nam odcinek nawet kilku, kilkunasto kilometrowy, po którym poruszamy się po głównej drodze, nie otrzymamy dodatkowych wskazówek, dopóki nie dotrzemy do momentu gdzie trzeba będzie zmienić drogę (zakręt, rozwidlenie, itp) lub zmienia się sytuacja drogowa np. wjeżdżamy na asfalt a wskazówki dotyczyły drogi gruntowej. Roadbook ostrzeże nas również o niespodziankach na trasie (brody, trudne przejazdy).
Jak dokładnie poruszać się dzięki roadbookowi? Zobaczcie film jaki przygotowałem wraz z przykładowymi wskazówkami.