
Land Cruiser 250 wygląda zupełnie inaczej niż poprzednik, jest większy, nowocześniejszy, z inna ramą konstrukcyjnie pochodzącą z modelu 300. A jak jeździ w terenie? Jak obsługuje się jego napędy 4×4?
Zacznijmy od tego że parametry offroadowe katalogowo w stosunku do poprzednika są takie same. Prześwit liczy 221 mm, zaś kąty natarcia, zejścia i rampowy wynoszą odpowiednio 31, 22 oraz 25 stopni. Zmieniły się za to wymiary. Nowe auto jest dłuższe (4840 mm-> 4925mm), szersze (1845mm -> 1925mm), z większym rozstawem osi (2850mm-> 2790mm), wyższe (1935mm-> 1885mm) i cięższe (2335kg-> 2270kg dla wersji 5 os). Jest więc bardziej wygodne i przestronne. Ale jak jeździ w terenie? Jak działają jego systemy napędów 4×4?
KOŁA
Rozważając kwestie możliwości terenowych Land Cruisera 250 auta trzeba zauważyć, że nowy model ma jedną i to niezaprzeczalna zaletę w stosunku do poprzednika – większe koła w standardzie. Czy wiecie, że w poprzedniku czyli modelu 150 wchodziły opony o wielkości tylko 31″? Można było oczywiście włożyć większe ale wiązało się to z przeróbkami, podcinaniem plastików, liftowaniem. A tu? Od razu w standardzie dostajemy o dwa rozmiary większe czyli 33″ a wg. Amerykanów wejdą nawet 35″ (obejrzyjcie film o modyfikacjach nowego modelu).
OBSŁUGA FUNKCJI TERENOWYCH
Nowe auto to nowoczesny wygląd wnętrza z nareszcie przyzwoitymi ekranami ale też i zupełnie inna filozofia obsługi auta (nie tylko w trybie 4×4). Po pierwsze wybór napędów drogowych, terenowych, asystentów zjazdu i Crawl Control jest bardzo intuicyjny. Wciskamy Drive Mode i obsługujemy tryby drogowe (ECO, NORMAL, SPORT). Wybieramy MTS i do dyspozycji mamy tryby terenowe. W zależności od tego czy jedziemy na reduktorze czy nie, do dyspozycji jest asystent zjazdu lub CRAWL (zobacz film na końcu materiału). Sercem systemu jest jednak panel na tunelu środkowym, który zawiaduje napędami, blokadami itd.
Do dyspozycji mamy wybór trybu 4×4 z reduktorem (L4) i bez reduktora (H4). Możliwość zapinania blokad, centralnej i tylnego mostu. W 250-ce doszła nowa funkcja odpinania przedniego stabilizatora. Czy to jest potrzebne? Jak najbardziej tak! Auto będzie miało lepszy wykrzyż w terenie. Opcja wyłączania stabilizacji toru jazdy – jest łatwo dostępna i przydatna żeby w terenie np. w kopnym piasku systemy nie odcinały mocy. Dodatkowo dzięki lepszym ekranom i nowym funkcjom, wszystko jest możliwe również do obserwowania na centralnym wyświetlaczu, który jest większy i zdecydowanie lepszej jakości.
Jak to wszystko działa?
Pomimo faktu że nowy model jest większy i cięższy moim zdaniem w terenie, np. kopnym piachu porusza się sprawniej. Ma dodatkowe funkcje (MTS dostępny bez reduktora, odpinany stabilizator przedniej osi) ale też budowę która w terenie może przeszkadzać (większy wymiary) ale koncepcyjnie pomaga – sztywniejsza rama, możliwość założenia zdecydowanie większych kół.
Zobaczcie film jaki dla Was nagrałem gdzie pokazuję jak załączać i obsługiwać poszczególne systemy.