+48 609 446 889
irek@bluephoto.pl

Poradnik 4×4 dla poczatkujących – radio CB w aucie

Ireneusz Rek Fotografia

Poradnik 4×4 dla poczatkujących – radio CB w aucie

Czy w dobie Yanosika, ostrzeżeń o radarach na Google maps, itp. CB radio jest jeszcze do czegoś potrzebne? Tak na co dzień dla wielu to zbędny balast, jednak wszystko zmienia się gdy wyruszamy na wyprawę.

 

JAKIE RADIO?

Podróżując w grupie, podczas niekoniecznie terenowego wyjazdu dobrze mieć możliwość komunikacji w czasie jazdy pomiędzy autami. Obecnie mamy wiele rozwiązań które to ułatwiają, krótkofalówki PMR, radyjka ręczne – krótkofalarskie (np. Baofeng), CB radia wbudowane lub ręczne. W co warto się zaopatrzyć?  Dla mnie rozwiązanie jest tylko jedno: CB radio zamontowane na stałe. Fakt, można jeszcze dogadać się przez ręczne radia (PMR, krótkofalarskie, CB). Niektórzy kupują od razu więcej radyjek PMR (są tanie) i rozdają kolegom żeby być w kontakcie. Jednak… to nie jest poręczne rozwiązanie.  Dlaczego?  Zwyczajnie nie ma gdzie tego radyjka w czasie jazdy odłożyć. Ktoś cos mówi, z radia rzuconego na fotel obok słabo to słychać. Próbowałem i nie spodobało mi się.

Krótkofalówki PMR maja jednak swoje zalety:

  • prostota użycia
  • tanie w zakupie i instalacji
  • możliwość korzystania poza autem
  • 16 kanałów z możliwością ustawienia „dziesiątek” dzięki czemu usuwamy przypadkowe osoby z komunikacji
  • bez konieczności uzyskania jakichkolwiek zezwoleń

Wady:

  • mała moc wynikająca z ograniczeń prawnych (do 0,5W)
  • nieporęczne w użyciu w czasie jazdy

Inna opcja to radia krótkofalarskie, które mogą również pracować na kanałach PMR (np. Baofeng).

Ich zalety to:

  • duża moc nadawania i zasięg (5W i więcej)
  • Możliwość programowania kanałów PMR
  • nie zakłócona łączność na wybranej częstotliwości

Wady:

  • zakup radia jest możliwy dla każdego ale już używanie tylko z zezwoleniem (jak antyradar),
  • używanie bez zdanego egzaminu przed UKE grozi mandatem w wysokości 1000 zł lub w wypadku nie zaprzestania takich komunikacji, konfiskata radia i kara wwiezienia do dwóch lat.
  • nieumiejętne korzystanie może zakłócać pracę służb

Korzyści z używania radia CB

  • 40 kanałów, nie wymaga zezwolenia
  • duża moc (legalnie do 4W, lub więcej jeśli radio jest zmodyfikowane)
  • sprzęt jest cały czas w aucie i nie można go „zapomnieć zabrać”
  • jest popularny i często wymagany przez organizatorów wypraw
  • łatwy w użyciu, odsłuch jest na bieżąco, gruszka do rozmów odwieszona w poręcznym miejscu

Wady:

  • konieczność montażu (nawet jeśli radio jest przenośne z antena magnesową)
  • większy koszt (zakup radia, anteny, montaż, strojenie)
  • możliwość uszkodzenia anteny w czasie jazdy
  • konieczność regularnego serwisowania (połączenia anteny z kablem, podstawa – korozja)

Testowałem wszystkie te opcje i mimo wszystko, ze względu na popularność rozwiązania oraz łatwość obsługi w czasie jazdy – wybieram CB. Ostatnio wzbogaciłem zestaw  podróżny o CB przenośne jako rezerwa w czasie awarii ale też… do kontaktu z autem (kierowcą) w razie potrzeby np. pilotowania. INTEK H520 którego nabyłem ma regulowana moc nadawania (4/1/01W) co jest ważne przy bliskiej komunikacji.

 

 

WYBÓR CB RADIA

Szukając radia dla siebie zapewne kierować się będziecie jego wymiarami a zatem możliwościami technicznymi montażu w pojeździe. Obecnie pomimo, że rynek CB nie rozwija sie tak jak kiedyś te radia nadal są produkowane i nadal zyskują nabywców. A czym kierować się powinien fan off-radu? Przede wszystkim łatwością obsługi i nieskomplikowana budową sprzętu. Trafia on przecież w ręce ludzi, którzy potrzebują go jako narzędzia do komunikacji. Radio ma działać i wszelkie rozbudowane funkcje, które można niechcący przełączyć gdy palec na wybojach z trudnością trafia w przyciski są zbędne. Oczywiście są radia lepsze i gorsze tu odsyłam Was np. na kanał YT SAXONWAW. Tam znajdziecie testy różnych odbiorników.

 

 

ANTENA – MONTAŻ

Spece od CB twierdzą że jest tylko jedno dobre miejsce na antenę – czyli środek dachu. Może na drodze. W lesie taki bacik, na magnesie lub przykręcony na stałe będzie co chwile kładziony przez gałęzie.  Poza tym wiele osób dach ma już zagospodarowany bagażnikiem, namiotem itp. Inne rozwiązanie, bardzo proste w realizacji: antena na magnes i na maskę. Ale tu również wraca problem przewracania jej w lesie. Jeśli taka lokalizacja Wam odpowiada, lepiej przymocować ją tu stałe. Dobrym miejscem jest również zderzak z przodu, o ile jest to produkt stalowy. W takim rozwiązaniu narażamy się jednak na mandat na drodze – takie umiejscowienie anteny może zostać podciągnięte jako wykroczenia zagrażające pieszym. UWAGA: antena musi mieć masę z karoserii, wiec wszelkie pomysły na dodawanie masy kabelkiem do plastikowego, np. relingu się nie sprawdzą.

W moim aucie zamontowałem ja na tylnym błotniku (jak? zobaczycie to na filmie). Takie umiejscowienie tego elementu sprawia, że auto lepiej komunikuje się do tyłu niż w kierunku jazdy ale coś za coś.

 

 

ANTENA – WYBÓR MODELU

Im dłuższa tym zyskujemy większy zasięg. Tylko wówczas powraca problem zaczepiania o przeszkody lub chociażby wjazdu do garażu podziemnego. Możemy wprawdzie kupić anteny heliakalne, które są zwarte i krótkie ale… niestety maja jedna wadę – podatność na uszkodzenia (zgięcie tej anteny równa się jej trwałemu uszkodzeniu).

 

Zatem najlepiej mieć po prostu markową, prostą w budowie tradycyjną antenę. Stalowy bat można wyginać i nawet jeśli jest on długi, zgina się pod naporem gałęzi lub szoruje po suficie parkingu podziemnego – nic mu się nie stanie i łączność zostanie utrzymana.